TOREBKI ZE SKÓR ZWIERZĄT EGZOTYCZNYCH


W obrębie imperiów kolonialnych kwitł handel, a do Europy z łatwością docierało wiele luksusowych artykułów. Jednymi z ważniejszych (w dziedzinie mody) towarów kolonialnych były skóry i futra egzotycznych zwierząt. Niestety, moda okazywała się bezwzględna dla zwierząt chlubiących się skórą o cechach wybitnie dekoracyjnych, zwłaszcza że z sezonu na sezon coraz to inny jej gatunek stawał się obiektem pożądania. Torebkę ze skóry antylopy zastępowała kopertówka ze skóry węża, po to tylko, żeby następnego roku ustąpić miejsca torbie ze skóry krokodyla. Często tworzono też komplety składające się z butów i torebki. Najpopularniejsze były skóry wężowe, jaszczurcze i krokodylowe, ale wykorzystywano też szalenie efektowne – pochodzące ze strusia, słonia czy rekina. Mnożyły się też imitacje skór egzotycznych. Z końcem lat 30. do produkcji torebek wykorzystywano skóry zwierząt spreparowane wraz z głowami i łapami, zupełnie niemieszczące się w dzisiejszych kanonach estetyki. Torebka z gadziej skóry do dzisiaj jest obiektem pożądania. Na szczęście dostrzeżono zagrożenie, jakie niesie ze sobą ta moda dla świata przyrody, i każda torebka z wężowej lub krokodylowej skóry musi być opatrzona certyfikatem legalności zgodnym z konwencją waszyngtońską (traktującą o międzynarodowym handlu zagrożonymi gatunkami dziko żyjących zwierząt i roślin).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz